Podniesienie dna zatoki szczękowej

Implanty zębów to dla wielu pacjentów szansa na powrót do normalnego funkcjonowania. Przywracają dawną funkcjonalność naszej szczęce i żuchwie, a wraz z nimi również pewność siebie. Niestety nie u każdego z nas implantacja zamykać się będzie w standardowej procedurze. Tak jak w przypadku wielu innych schorzeń, tak i przy bezzębiu, istnieje szereg dolegliwości, które mogą utrudnić, a wręcz uniemożliwić wkręcenie implantu. Jednym z takich problemów jest właśnie nisko osadzone dno zatoki szczękowej, które nie daje szansy na prawidłową stabilizację implantu. Na całe szczęście, dzisiejsza medycyna ma już na ten problem odpowiedź, jest nim zabieg podniesienia dna zatoki.

Czym są zatoki szczękowe?

Zacznijmy od wyjaśnienia, czym w ogóle są zatoki szczękowe. Nasza czaszka zawiera co najmniej kilka jam pneumatycznych. Zwykle są symetryczne, występują po dwie  po obu stronach czaszki. Takimi właśnie jamami są zatoki szczękowe. Są zlokalizowane po obu stronach szczęki nad wierzchołkami korzeni zębów górnych. Zwykle są od nich oddzielone tkanką kostną o grubości kilku do nawet kilkunastu milimetrów. Zatokę wyściela śluzówka, która jest dodatkowym zabezpieczeniem przed ewentualnymi infekcjami. Zdarza się jednak, że wierzchołki korzeni zębów umieszczone są w obrębie zatoki, przykryte niewielką tkanką kostną lub tylko śluzówką. Układ zatok szczękowych zależy od indywidualnych cech danej osoby.

Skąd się biorą nisko osadzone zatoki?

Po pierwsze, nisko osadzone dno zatoki może być naszym normalnym stanem rozwojowym. Ten pacjent tak ma ? chciałoby się przytoczyć znane porzekadło. Każdy z nas jest różny, a milimetrowe różnice w grubości kości i ułożeniu organów, mogą niekiedy przesądzić o możliwych sposobach leczeniach. Tak właśnie jest w przypadku wkręcenia implantu.

Nisko osadzone dno zatoki może też być następstwem bezzębia. Kiedy tracimy zęba lub kilka zębów to kość szczęki w danym miejscu nie jest obciążana mechanicznie. Jest pozbawiona stymulacji i powoli zanika, obniżając tym samym dno zatoki. Jest to sytuacja, która zdarza się stosunkowo często w przypadku utrzymującego się braku zęba lub zębów. Finalnie grubość tkanki kostnej jest zbyt małą by zainstalować w niej bezpiecznie nawet najkrótsze implanty. Jeśli zatem odległość między zatoką a kością wyrostka zębodołowego wynosi 7 milimetrów lub mniej, to zabieg podniesienia dna zatoki jest konieczny. Wkręcanie implantu w światło zatoki szczękowej jest bowiem stanem nieakceptowanym.

Implanty zębów w Szczecinie.

30 lat doświadczenia. Sprawdź nas.

Czytaj więcej

Podniesienie dna zatoki szczękowej

W praktyce jest to zabieg chirurgiczny, który sprowadza się do wprowadzenia materiału kościozastępczego, na bazie którego odbudowuje się kość wyrostka zębodołowego. Uzyskane w ten sposób dodatkowe 3 milimetry, a w przypadku bardziej zaawansowanych technik więcej milimetrów kości, pozwala na stabilne osadzenie w niej implantów. Istnieją dwie metody podnoszenia dna zatoki szczękowej, które różnią się zakresem inwazyjności, a także możliwościami odbudowy.

Technika zamknięta

Metoda ta sprawdza się, gdy potrzeba niewielkiej odbudowy, rzędu 2-3 milimetrów. Wykorzystuje się w niej wyrostek zębodołowy, to przez niego przewierca się bowiem do zatoki chirurg. Ideą zabiegu jest ?upchnięcie? jak największej ilości materiału kościopodobnego w miejscu ingerencji, a przez to również ?wpuklając? dno zatoki szczękowej. Metoda ma swoje ograniczenia, ale jest mało inwazyjna, a przy tym umożliwia wprowadzenie implantu podczas tego samego zabiegu.

Technika otwarta

Drugą stosowaną obecnie procedurą jest podniesienie dna zatoki techniką otwartą. Jest to procedura dużo bardziej zaawansowana, ale dająca dużo większe możliwości odbudowy. Nawet do 10 mm. W ścianie zatoki szczękowej nacina się niewielkie okno, które pozwala na odwarstwienie błony śluzowej wyściełającej dno zatoki od kości. Pomiędzy ten tkanki wprowadza się materiał kościopodobny. Otwór po ingerencji zamyka się przez płytkę z materiału kościopodobnego tzw. membraną zaporową.

Wybór techniki podnoszenia dna zatoki zależy od indywidualnej sytuacji pacjenta. Niezbędne jest zdjęcie tomograficzne obszaru, który ma być poddany zabiegowi. Im większą uwagę poświecimy na zaplanowanie najlepszej drogi leczenia tym większa jest szansa na to, że implanty zęba nie będą sprawiać nam żadnych niespodziewanych problemów.

Kontakt do specjalisty

Jędrzej Gąsiennica-Ciułacz

Stomatolog
Absolwent najlepszych uczelni stomatologicznych w europie: w Berlinie na Charité Universitätsmedizin i w Wiedniu na Medizinische Universität Wien. Codziennie bazuje na doświadczeniu, które zebrał na najlepszych ośrodkach badawczych. Stosuje najnowocześniejszą technologię do diagnostyki i planowania leczenia. Nowoczesna tomografia komputerowa, skanery 3d i cyfrowe planowanie sprawiają, że leczenie jest przewidywalne i precyzyjne. Obsługa w języku polskim, angielski
i niemieckim.

91 461 42 06

info@apoloniadental.pl

Czytaj więcej na naszym blogu: